Autor Wątek: Dowcipy :)  (Przeczytany 70025 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline apofi5

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 263
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
  • BF 3 GUID: 32c6d4a3
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #90 dnia: 15 Grudnia 2010, 08:10:49 »

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #91 dnia: 15 Grudnia 2010, 15:29:30 »
Jeśli było to sorry =)  :padam:

przeczytajcie dygresję o zimie.

+ 20°C Grecy zakładają swetry (jeśli je tylko mogą znaleźć).

+ 15°C Jamajczycy włączają ogrzewanie (oczywiście, jeśli je maja).

+ 10°C Amerykanie zaczynają się trząść z zimna. Rosjanie na daczach sadza
ogórki.

+ 5°C Można zobaczyć swój oddech. Wolskie samochody odmawiają posłuszeństwa.
Norwedzy idą się kąpać do jeziora.

  0°C W Ameryce zamarza woda. W Rosji woda gęstnieje.

- 5°C Francuskie samochody odmawiają posłuszeństwa

- 15°C Kot upiera się, że będzie spal z tobą w łóżku. Norwedzy zakładają
swetry.

- 17.9°C W Oslo właściciele domów włączają ogrzewanie. Rosjanie ostatni raz
w sezonie wyjeżdżają na dacze.

- 20°C Amerykańskie samochody nie zapalają.

- 25°C Niemieckie samochody nie zapalają. Wyginęli Jamajczycy.

- 30°C Władze podejmują temat bezdomnych. Kot śpi w twojej piżamie

- 35°C Zbyt zimno, żeby myśleć. Nie zapalają japońskie samochody.

- 40°C Planujesz przez dwa tygodnie nie wychodzić z gorącej kąpieli.
Szwedzkie samochody odmawiają posłuszeństwa.

- 42°C W Europie nie funkcjonuje transport. Rosjanie jedzą lody na ulicy.

- 45°C Wyginęli Grecy. Władze rzeczywiście zaczynają robić coś dla
bezdomnych.

- 50°C Powieki zamarzają w trakcie mrugania. Na Alasce zamykają lufcik
podczas kąpieli.

- 60°C Białe niedźwiedzie ruszyły na południe.

- 70°C Zamarzło piekło.

- 73°C Fińskie służby specjalne ewakuuja świętego Mikołaja z Laponii.
Rosjanie zakładają uszanki.

- 80°C Rosjanie nie zdejmują rękawic nawet przy nalewaniu wódki.

- 114°C Zamarza spirytus etylowy. Rosjanie są wkurwieni.


 :P ;D :P



Offline waszka

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 366
  • OS:
  • Linux (Ubuntu) Linux (Ubuntu)
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #92 dnia: 20 Grudnia 2010, 15:47:16 »
Wraca mąż ze szpitala, gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i wściekły mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami!
- Nie rozumiem... - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie, tirówka, radził przygotować się na najgorsze!!!

Podchodzi do baru 3 murzynów i jeden mulat.
Barman: Co podać najjaśniejszemu panu ?

Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika ?...
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A Ty skąd to u licha wiesz..?
A zięciaszek z dumą w głosie:
- Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły ...

Pogrzeb - wdowa chowa swego męża. Grabarz pyta:
- Ile lat miał mąż ?
- 98.
- A pani ile ma ?
- 97.
- To opłaca się pani wracać do domu ?

- Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
- Dupa na boku.

Mówi mąż do żony:
- idź po piwo.
Żona na to:
- ależ kochanie, może jakieś magiczne słowo...
Mąż na to:
- Hokus pokus, czary mary, wypierdalaj po browary :))

Na rozprawie rozwodowej:
- A pan jakie ma zastrzeżenia do żony?
- Panie sędzio ta cholerna baba żyć mi nie daje, ciągle czegoś chce!
- Prosimy o jakieś przykłady...
- Ależ bardzo proszę! W sobotę wpadli kumple na piwko. Siedzimy na tarasie, gadamy, pijemy, słoneczko świeci, bo lipiec
gorący jak nie wiem co, a ta jak nie zacznie znowu: - wyrzuć choinkę! wyrzuć choinkę!





Zima, Alpy, stok.
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie śniegu wali w drzewo...
Kijki w jedną, narty w drugą, gęba rozwalona, zęby wybite, krew z nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
- A Dick, i tak lepiej niż w pracy!



Przychodzi kobieta do lekarza, wszędzie jest niebieska, zielona............
Lekarz: - O Boże, co się pani stało?
Kobieta: - Panie doktorze, już nie wiem co mam dalej robić... Za każdym razem kiedy mój mąż przychodzi do domu pijany, strasznie mnie tłucze.
Lekarz: - Hmm... znam jeden absolutnie pewny i efektywny środek!
W przyszłości, kiedy pani mąż przyjdzie pijany do domu, weźmie pani filiżankę herbaty rumiankowej i niech pani płucze gardło i płucze i płucze....
Dwa tygodnie później przychodzi ta sama kobieta do tegoż lekarza. Wygląda jak kwitnące życie...
Kobieta: - Panie doktorze, wspaniała rada!!, za każdym razem, kiedy mój mąż
dobrze wcięty wtacza się do mieszkania, ja płuczę i płuczę gardło a on nic mi nie robi..
Lekarz: - Widzi pani, po prostu trzeba trzymać pysk zamknięty.



Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #93 dnia: 29 Grudnia 2010, 08:25:50 »
Wnuk i dziadek idą do restauracji Dziadek siada wnuk poszedł po jedzenie Nagle zauważa ze dziadek wpatruje się w kolesia z kolorowym irokezem Znając swojego dziadka rzuca wszystko i wraca do dziadka w tym czasie obserwowany podchodzi do dziadka:
-Co się [ocenzurowano!] dziadu patrzysz nigdy nic szalonego w życiu nie zrobiłeś?
-Kiedyś się najebałem w sztos i wyruchałem pawia i teraz zastanawiam się czy nie jesteś moim synem
Oby do wiosny ...

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #94 dnia: 29 Grudnia 2010, 08:50:49 »
Za oknem świta. Stary, nagi facet stoi przed lustrem. Patrzy na swoją wymiętą, pomarszczoną, nieogoloną twarz, sflaczały brzuch, krzywe nogi, marne przyrodzenie. Potem kieruje wzrok w bok lustra i widzi odbicie leżącej w łóżku pięknej, zgrabnej, nagiej dziewczyny. Facet jeszcze raz spogląda na swoje odbicie i mamrocze:
- tirówka, jak można do tego stopnia kochać pieniądze?

 :o 8) :o

- Kochanie, wyrzuć śmieci!
- tirówka, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem!

 8) :rotfl:  8)

Idzie Jasiu do bacy i mówi : powiedzcie:
chsząszcz brzmi w trzcinie
a baca na to:
chrobok burcy w trowie

i na zakończenie odcinka tzw: perełka

Żona do męża w czasie kłótni:
- Co ty sobie myślisz, ja też chcę mieć jakieś kieszonkowe ! W związku z tym od dzisiaj za seks w pościeli płacisz mi 100 zł, a na dywanie 30 zł.
Na to mąż:
- A żeby Cię babo szlag jasny strzelił ... - po czym wyszedł z domu.
W celibacie wytrzymał tydzień, po tym czasie przychodzi w milczeniu do żony, kładzie stówkę na stół i patrzy na nią. Żona bez słowa zaczyna się rozbierać i kieruje się w stronę pościeli. Mąż widząc to odpowiada szybko:
- Nie, nie, nie, Kochana, nie myśl sobie ... trzy razy na dywanie i dycha z powrotem !

 ;D :P ;D
« Ostatnia zmiana: 30 Grudnia 2010, 18:29:39 wysłana przez Pangrys »

Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #95 dnia: 08 Stycznia 2011, 07:19:33 »
- Czemu nie przekazaliście do lotnictwa żeby zrzucili napalm na wroga?
 - panie pułkowniku to wszystko przez to radio ,
siedzę sobie i dłubię gwoździem w uchu i nagle fonia wysiadła...
Oby do wiosny ...

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #96 dnia: 16 Stycznia 2011, 22:39:06 »
Stefan bije się z myślami:
"Przecież nie jestem pierwszym lekarzem, który sypia ze swoją pacjentka i po mnie też na pewno jakiś lekarz będzie sypiał ze swoją pacjentką", trochę uspokoił sumienie aż tu nagle głos ze środka:
"No tak Stefan, ale Ty jesteś przecież weterynarzem


Porucznik sprawdza umiejętności 3 nowych szeregowych:
-Powiedzcie nam, co potraficie zrobić pożytecznego?
Pierwszy mówi:
-Ja potrafię obsługiwać komputer.
-Dobrze, może być, a Ty?
-Ja znam się na gotowaniu - mówi drugi.
-Nieźle. A co Ty potrafisz? - pyta trzeciego.
-Ja potrafię zrobić bulbulator.
-A co to jest?
-Proszę o kawałek blachy, gwoździe, młotek i szklankę wody to pokażę.
Otrzymał to, o co prosił, wbił gwoździe w blachę, robiąc w niej dziurki, zalał to wodą i mówi:
-Robi bulbul? No to bulbulator!
Zirytowany porucznik:
-Ty głupi jesteś, będziesz hańbą dla wojska!
I wyrzuca blachę przez okno. Po chwili przychodzi major:
-kur*a! Co za tępy ch*j wyrzucił nowy bulbulator!?


Czterech żonatych mężczyzn w niedzielne przedpołudnie gra w golfa. Przy trzecim dołku jeden z nich mówi:
- Nie macie pojęcia co musiałem przejść, żeby dzisiaj z wami zagrać. Musiałem obiecać żonie, że w przyszły weekend pomaluję cały dom.
Na to drugi:
- To jeszcze nic, ja musiałem obiecać, że wykopię w ogródku basen...Trzeci:
- I tak macie dobrze... ja będę musiał przejść całkowity remont kuchni...
Czwarty z graczy nie odezwał się ani słowem, ale oczywiście pozostali nie dali mu spokoju:
- A ty czemu nic nie mówisz? Nie musiałeś nic obiecać żonie żeby cię puściła?
- Nie - odparł czwarty. - Ja po prostu nastawiłem budzik na 5:30 rano. Gdy zadzwonił, to szturchnąłem żonę i spytałem: "Seksik czy golfik?" W odpowiedzi usłyszałem:
- Odpierrrrdol się, kije są w szafie...


Pigułka. Druga najlepsza rzecz, którą kobieta połyka, żeby zapobiec ciąży.

Offline [Yossarian]

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 2471
  • This life is more than just a read through
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Firefox 3.6.3 Firefox 3.6.3
  • BF 3 GUID: 910e9c37
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #97 dnia: 18 Stycznia 2011, 15:58:52 »
Pułk Rżewskiego przenieśli na Kaukaz. Dla poprawy morale wojaków oraz zacieśnienia przyjaźni z ludnością tubylczą zaproszono balet z Moskwy. W trakcie spektaklu, gdy gorący taniec rozgrzał publikę, dzicy kaukascy górale rzucili się na roznegliżowane kobiety. Gonitwa, krzyki, piski, szamotanina... gwałt i poruta.
- A mówiłem Bezuchowowi, że to "Taniec z k*rwami" - relacjonuje Rżewski. - A on, jak debil powtarza: "Taniec z szablami", "Taniec z szablami"...

Porucznik posyła ordynansa, Wanię, do gospody po gorzałkę.
- Kiedy wszystkiego 10 kopiejek gotówki nam się ostało, Wasze błagarodje - zaoponował Wania.
- No to sobie weź te 10 kopiejek - błysnął hojnością porucznik. - Albo nie, kup za to duży arkusz papieru, narysuj na nim dupę i powieś go w oknie!
- Po co, za pozwoleniem, Wasze błagarodje? - zdziwił się Wania.
- A widzisz - będzie ktoś przechodził, zobaczy, to oczywiście zajdzie, żeby zapytać, czemu **** w oknie wisi. A ja, dla podtrzymania rozmowy, poślę go do gospody po gorzałkę.

Caryca Katarzyna miała ochotę na przejażdżkę, zeszła w otoczeniu służby do pałacowych ogrodów. Jednak musiała zadowolić się przejażdżką na klaczy. Ogier na jej widok uciekł.

Caryca Katarzyna szukała wytrawnego kochanka, lecz żaden z kandydatów nie wytrwał dłużej niż 50 orgazmów. Katarzyna była niepocieszona. Wkrótce jednak dowiedziała się ze w dalekiej syberyjskiej puszczy mieszka młody drwal, który może zaspokoić każda kobietę. Udała się Katarzyna do owego drwala i mówi:
- Albo zaspokoisz mnie 100 razy, albo mój kat zetnie ci głowę.
Drwal się zgodził i wspólnie z Carycą odliczali kolejne orgazmy drwala:
- 1, 2, 3, ..50, ........,90, ..... Katarzyna już nie wytrzymuje, ale drwal mówi miało być 100, to będzie 100, i liczą dalej. Gdy doszło do 99 orgazmu Katarzyna kłamiąc krzyczy:
- 100!
- Nie, 99 mówi drwal.
- 100, według moich rachunków jest już setny raz.
- Caryco, mówi drwal, ja jestem człowiek prosty, ale uczciwy, pogubiliśmy się w rachunkach więc zaczynamy od nowa!

Porucznik Rżewski odwiedził swojego znajomego Pierra Biezuchowa w domu.
Ten w wypadku połamał obie nogi.
Leży zatem biedak w salonie na łożu, spod kołdry sterczą jego dwie bose stopy.
-przyniósł byś mi skarpety z sypialni, marzną mi stopy- skarży się Pierre
- nie ma sprawy
Rżewski udaje się na piętro po schodzach i na korytarzu zobaczył uchylone drzwi do pokoju córek-bliźniaczek Biezuchowa.
Bez namysłu wchodzi do nich i mówi:
-Wasz ojciec kazał mi was obie porządnie wruchać
-coś podobnego, to kłamstwo, to niemożliwe, bezczelność- podniosły larum bliźniaczki
Momencik- rzucił Rżewski
-Pierre słyszysz mnie
-tak
-jedną czu obie?
-mówiłem, że obie


we few, we happy few, we band of brothers

Offline [Yossarian]

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 2471
  • This life is more than just a read through
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Firefox 3.6.3 Firefox 3.6.3
  • BF 3 GUID: 910e9c37
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #98 dnia: 19 Stycznia 2011, 16:45:29 »
Wieczór, pusta biblioteka akademii wojskowej. Na stołach w nieładzie leżą książki. Idzie kierownik akademii i myśli:
"A może tak zobaczę co czytają moi oficerowie?"
Na stole księga "Cytaty starożytnych"
Generał:
"Ale ich ciągnie do nauki!"
Otwiera na przypadkowej stronie:
"Do jednej rzeki nie da się wejść dwa razy" (Konfucjusz)
Niżej dopisane krzywymi literami:
"Tym właśnie rzeka rożni się od baby" (Rżewski)

Na carskim dworze odbywało się przyjęcie. Za suto zastawionym stole (pełnym
półmisków, świec) siedzą panowie w perukach i kobiety w wielkich
rozdekoltowanych sukniach. Trwa im-preza, gra orkiestra. Nagle huk. Wpada
kopiąc w drzwi porucznik Rżewski. Był jednak trochę w nietypowej sytuacji. Miał
opuszczone gacie i trzymał przy tyłku sedes. Doczłapał do stołu, przy którym
zasiadł obok ucztujących dam i panów. Oddawał się czynności opróżniania, w
pewnym momencie wyciągnął papierosa i zaczął palić. Wtedy się zorientował, że
wszyscy na niego dziwnie patrzą. Więc się spytał:
- Coś nie tak?...Aha, rozumiem...Palić nie wolno!!!

Porucznik Rżewski uchlawszy się na balu jak świnia zaczął się narzucać damom.
Nie zwracał przy tym uwagi ani na urodę, ani na wiek, ani na płeć.

Po zdobyciu przez pułk brrowaru Perła, porucznik Miki rzekł do sgt.PifPafa:
- Tyle piwa to i nasz NroWar nie wypije sierzanice...
- Miki! Gwardia umiera, a nie poddaje się! - wykrzyknął PifPaf.

Rżewski umówił się na nocną schadzkę w hotelu. Dama, przez baczenie na swą reputację rzecze:
- Poruczniku, widzę was o północy. Tylko na Boga, zdejmijcie buty...
Noc. Ba, północ. Hotel śpi. Nagle stukot jak cholera. Z pokoju, w peniuarze tylko odziana wybiega dama:
- Rżewski, co to znaczy?! Miał pan iść boso...
- Buty mam w rękach - odpowiada porucznik.
- To co tak stuka?!!
- Ostrogi.

Pewnego wieczoru porucznik Rżewski spotkał się w restauracji z pułkownikiem.
- Poruczniku - rzekł pułkownik - widzę, że pan często chodzi do restauracji. Prawie codziennie. Mnie zawsze brakuje pieniędzy...
- A co pan robi z pensją, panie pułkowniku?
- Wszystko oddaję żonie. A ona na hulanki nie chce dawać...
- Nie umie pan postępować z kobietami, panie pułkowniku. Kiedy nie chce dać pieniędzy,
  niech pan podejdzie do niej od tyłu, pocałuje w szyję i delikatnie weźmie w ramiona. Na pewno da!
  Pułkownik wraca do domu i robi tak, jak mu poradził porucznik. Podszedł od tyłu do żony, objął ją, pocałował w szyję.
  Żona przeciągnęła się z rozkoszą i mówi:
- Cóż to, poruczniku, znowu skończyły się pieniążki?


- Poruczniku, jeśli pan mnie kocha, powinien pan od dziś traktować
  wszystkich ludzi tak, ja by pan chciał, żeby oni pana traktowali! - powiedziała Natasza Rostowa podejmując
  kolejną próbę ucywilizowania porucznika Rżewskiego.
- Znaczy co, Nataszeńka? Mam wszystkim robić laskę?! - zdziwił się porucznik.

Porucznik Rżewski płynie z Nataszą łódką po jeziorze, nocą.
Natasza: Jaki piękny księżyc!
Rżewski: (milczy)
Natasza: Jakie piękne gwiazdy!
Rżewski: (milczy)
Natasza: Jak romantycznie!
Rżewski: Natasza, po prostu nie mam ochoty

we few, we happy few, we band of brothers

Offline Jonikka

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 292
  • Mr. Jo Pingowsky
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Chrome 8.0.552.237 Chrome 8.0.552.237
  • BF 3 GUID: 708f2b8f
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #99 dnia: 19 Stycznia 2011, 23:17:21 »
old Chinese legend says:
One day the child of dragon will be born, and he will be the strongest man in universe, and he will conquer the evil, and all that good shit... that man is not Chuck Norris... Chuck Norris killed that man...  :rotfl:


Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #100 dnia: 21 Stycznia 2011, 10:55:34 »
Cytuj
Drodzy Pracownicy
Po wnikliwych obserwacjach i wielu skargach od pracowników, zarząd naszej firmy postanowił wprowadzić zakaz używania wulgarnego języka w czasie pracy. Od dzisiaj nie wolno używać w komunikacji wewnątrz firmy słów powszechnie uznawanych za obraźliwe czy wulgarne. Drodzy pracownicy, musicie zdawać sobie sprawę, że bardzo często macie do czynienia z osobami o wiele wrażliwszymi od siebie i używając dość swobodnego języka możecie kogoś urazić czy spowodować u niego nieodwracalne zmiany psychiczne. Ten typ języka nie będzie już tolerowany, a kto się nie zastosuje do tego zarządzenia poniesie surowe konsekwencje. Aby ułatwić wszystkim "przejście" na akceptowalny dla wrażliwych uszu język zarząd przygotował podręczną listę zwrotów zamiennych pod nazwą: "LEPIEJ POWIEDZ..." Zwroty zostały tak opracowane, że sprawna wymiana pomysłów i informacji będzie możliwa bez straty czasu i wysokiej efektywności komunikacji. A oto przygotowana na podstawie wnikliwych obserwacji rozmów pracowników lista:

LEPIEJ POWIEDZ: Być może mógłbym dzisiaj zostać po godzinach.
ZAMIAST: Czyś ty ochujał? Co ja [ocenzurowano!] domu nie mam czy co?

LEPIEJ POWIEDZ: Myślę, że w ten sposób nie uda nam się tego zrobić.
ZAMIAST: I tak [ocenzurowano!] do zajebania! Całe życie z kretynami!

LEPIEJ POWIEDZ: Może powinieneś jeszcze to sprawdzić...
ZAMIAST: No i weź tu [ocenzurowano!] tłumacz debilowi...

LEPIEJ POWIEDZ: Nie uczestniczę w realizacji tego projektu.
ZAMIAST: A [ocenzurowano!] mnie to obchodzi!

LEPIEJ POWIEDZ: Hmmm... To bardzo interesujące...
ZAMIAST: Co ty [ocenzurowano!]?

LEPIEJ POWIEDZ: Spróbujemy to jakoś rozplanować...
ZAMIAST: I [ocenzurowano!] dopiero teraz mi o tym mówisz?

LEPIEJ POWIEDZ: On nie jest zapoznany ze sprawą...
ZAMIAST: Jak zwykle był zajęty lizaniem czyjejś dupy!

LEPIEJ POWIEDZ: Przepraszam Pana...
ZAMIAST: I [ocenzurowano!] ci w dupę...

LEPIEJ POWIEDZ: Jestem w tej chwili zawalony robotą...
ZAMIAST: I co [ocenzurowano!] jeszcze mam zrobić? Mam płacone na godzinę...

LEPIEJ POWIEDZ: Lubię wyzwania...
ZAMIAST: Poszukaj sobie kogoś głupszego od siebie do czarnej roboty...

LEPIEJ POWIEDZ: Nie za bardzo mogę ci w tej chwili pomóc.
ZAMIAST: Pojebało cię? Frajera szukasz?

LEPIEJ POWIEDZ: Ona jest agresywną i przebojową osobą.
ZAMIAST: To suka jakich mało!

LEPIEJ POWIEDZ: Mógłbyś więcej poćwiczyć robienie tego.
ZAMIAST: Przecież ty [ocenzurowano!] nie masz zielonego pojęcia jak to się robi!

LEPIEJ POWIEDZ: To jest dla mnie kłopotliwe...
ZAMIAST: Chyba cię [ocenzurowano!] pojebało!

Z góry dziękujemy za zastosowanie się do powyższego zarządzenia i życzymy miłej atmosfery w komunikowaniu się ze współpracownikami, mając nadzieję że nasz drobny wkład w postaci przygotowanej listy przyczyni się do zwiększenia efektywności pracy i usprawnienia komunikacji.
Jeszcze raz dziękujemy
Departament Kadr
Oby do wiosny ...

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #101 dnia: 15 Lutego 2011, 15:18:33 »
« Ostatnia zmiana: 15 Lutego 2011, 15:29:10 wysłana przez Brodziu »

Offline [Yossarian]

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 2471
  • This life is more than just a read through
  • OS:
  • Windows 7 Windows 7
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
  • BF 3 GUID: 910e9c37
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #102 dnia: 23 Lutego 2011, 08:17:26 »
Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka.
Dotarliśmy pod scianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju.
Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."
I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."

Dwaj kowboje wchodzą do saloonu. Na szybie przy wejściu dostrzegają ogłoszenie:" SKUPUJEMY INDIANSKIE SKALPY! PŁACIMY
100 DOLAROW ZA SZTUKE"! Obaj momentalnie wskakują na konie i kierują się na prerię w poszukiwaniu jakiegoś
czerwonoskórego. W końcu pod wieczór znajdują jednego, po krótkiej gonitwie łapią go i skalpują. Jest prawie ciemno, do
miasta daleko. Kowboje postanawiają spędzić noc na prerii, pod gołym niebem. Drogocenny skalp ukrywają głęboko pod
końskim siodłem. Rano jeden z nich się budzi, przeciąga się, sika, nagle widzi około 500 Indian okrążających ich ze
wszystkich stron. Woła na kumpla:
- "Joe, obudź się! K**wa! Jesteśmy bogaci!"

----------------------------------------------------------------------------------------

Najczesciej zadawane pytania na forach:
Lamborghini Forum:
- Powietrze swiszcze pod uszczelkami szyb przy 330 km/h, czy to normalne?!

Porsche-Cayenne-Forum:
- Zuzycie paliwa ponizej 40L/100km - czyzby cos z motorem sie dzialo?

Smart Forum:
- Wbudowalem motor od kosiarki: wreszcie wiecej koni pod maska!

Mustang Forum:
- Jakis **** w Civicu próbowal mnie dzis wyprzedzic!

Civic Forum:
- Jakis **** probowal mnie dzis Mustangiem wyprzedzic.

Mazda MX-5 Forum:
- Czy wlasciwie nie jest glupio jezdzic babskim autem ?

Viper-Forum:
- Wessalo mi smarta do kolektora wlotowego, jak go wyciagnac?

Seat Marbella Forum:
- He he dzisiaj dogonilem ciezarówke!

Honda-Forum:
- Moja Integra przestaje na 9000 obrotów, czyzby cos z motorem ?

Bentley Forum
- Uzylem dzis popielniczki,gdzie dostane nowa?

Cadillac forum
- Wczoraj bylem na bingo i nie moglem tylem zaparkowac.

Honda Accord forum
- Mama dala mi wlasnie to auto. Gdzie dostane tanie 18 calowe aluski ?

Porsche forum
- Zlapalem wlasnie kapcia, czy lepiej oddac auto w rozliczeniu, czy sprzedawac na wlasna reke ?

Ford 2.3 forum
- Pomocy! Wymienilem juz wszystko i dalej nie startuje!

Jaguar Forum
- Gdzie wbudowac dodatkowy zbiornik oleju, aby wyrównac braki z powodu wycieków ?

Twingo-Forum
- Brewki z prawdziwego konskiego wlosia (Zdjecia)

Fiat-Forum
- Czy poza warsztatem jest jeszcze jakis inny swiat ?

Lexus-Forum
- Gdzie dostane tylne swiatla w stylu VW?

Renault-Forum:
- Odsprzedam karte miesieczna na autobus. Samochód naprawili wczesniej niz oczekiwalem

Honda CRX Forum:
- Pomocy, jak sie otwiera pasy bezpieczenstwa? Konczy mi sie prad w notebooku....

TDI Forum
- Pomocy, sportowy wydech nie daje odpowiedniego dzwieku!

Bora Forum
- Kto ma numery czesci od Passata, co pasuje?

Golf Forum
- Pasuje W8 Motor do 1,6?

Polo Forum
- Wreszcie skrócilem sprezyny zawieszenia, ale mikrofon w McDrive teraz za wysoko!

Audi A6 TDI-Forum
- Gdzie jest wlew paliwa?

VW-Forum
- Jak zrobic mojego Polo 1.0 zeby byl glosniejszy?

Audi A8 Forum
- Gdzie naprawiaja Rolexy?

Opel Forum:
- Moja corsa nie rdzewieje (NAPRAWDE) (Temat zablokowany przez admina).

Opel Forum:
- Hamerite, czy pomoze?

Omega Forum
- Odlecial mi wentylator, gdzie szukac???

Manta Forum
- Pomuszcie ,polycjnty muwiom ze musze do djagnozdy, co to jezd??

Calibra Forum
- Który spojler wybrac? (Link)

MB 190D Forum
- Sprzedalem auto na allegro, kupujacy zagraniczniak, zna ktos Kiswahilli?

Mercedes C-Klasse Forum:
- W niedziele padalo i w drodze do kosciola auto zrobilo sie mokre, co robic?

BMW M3 Forum:
- Gdzie do ciezkiej cholery dostane lusterka od Golfa3 ?

BMW 3er E36-Forum:
- Gdzie stoja najlepsze laski?

BMW M5
- Pomocy, cos wprowadzilem do programu i nie moge teraz wyjsc do menu!!!

Maybach Forum
- Co za glupek nagrywal moje wyklady?

McLaren Forum
- Czy opony od Ferrari beda pasowac?

Trabant forum
- Ranking najlepszych tasm klejacych.

126p forum
- Gdzie do ortopedy? (skrzywienie kregoslupa)

Wartburg forum
- Wasze najdluzsze przejazdy na wolnobiegu

Alfa forum:
- To o której spotykamy sie w warsztacie?

Subaru Libero Forum
- Gdzie w ogóle dostac czesci?



dawno dawno temu w pewnej czarodziejskiej krainie postrach siał Czarny Rycerz. przez ową krainę miał okazję podróżować pewien wędrowiec. szedł sobie przez pola, góry i doliny i doszedł do wniosku, że ma wielką ochote na kufel koszernego piwa w karczmie. dotarwszy do najbliższej wioski udał się do karczmy. w środku mnóstwo ludzi; piją, tańcują, w kości grają. podróżnik podchodzi do lady i zamawia kufel zimnego piwa. już bierze je w dłoń, już moczy wąsy, już czuje na ustach zimno trunku, gdy do środka wpada zdyszany chłop i woła:
- Ludzie! Ludzie! Laboga, uciekajcie! Czarny Knecht nadchodzi!
w karczmie podniósł się wielki tumult, wszyscy w panice pognali do wyjścia. podróżnik zostawił pełne piwo i w obawie o swoje życie pobiegł za nimi i schował się w pobliskich krzakach, gdzie czekał w strachu całą noc.

nazajutrz podróżnik ponownie wędrował przez ową krainę. ochota na trunek nie osłabła, pod wieczór widząc światła karczmy wędrowiec z radością wszedł do jej wnętrza. w środku podobnie jak wcześniej; gwarno, parno i wesoło. podszedł do lady, zamówił zimne piwo i juz miał pociągnąć łyk, już moczył wąsa, gdy do środka wpadł zdyszany chłop który woła:
- Ludzie! Ludzie! Laboga, uciekajcie! Czarny Knecht nadchodzi!
wszyscy uciekli z wrzaskiem. wędrowiec rozżalony zostawił nienaruszony kufel i schował się w pobliskich krzakach, gdzie czekał całą noc.

nazajutrz podróżnik kontynuował swoją podróż. nasunęła mu się jednak pewna myśl, mianowicie "psia mać, dzisiaj wypije to piwo a żaden w rzyć chędożony wieśniak w *mama zabroniła mi przeklinać* szyszaku mi w tym nie przeszkodzi!". widząc pod wieczór światła karczmy wędrowiec z radością wstąpił w jej progi. w środku hałas, śpiewy; biesiada na całego. podróżnik podchodzi do lady i zamawia zimne piwo. dostaje je do ręki, już moczy wąsa, już ciągnie łyk, gdy nagle do środka wpada zdyszany chłop i woła:
- Ludzie! Ludzie! Laboga, uciekajcie! Czarny Knecht nadchodzi!
wszyscy uciekli w panice, w karczmie został jedynie niewzruszony wędrowiec. gdy zaczął już pić, do środka karczmy wszedł ogromny Murzyn. podróżnik spojrzał na niego przerażony... Murzyn podszedł, jego krok jak dzwony, jego oczy jak płomienie, jego wary jak legumina... podszedł do wędrowca i rzekł:
- ZRóB MI LODA.
wędrowiec chcąc nie chcąc wziął wielką pyte w dłonie i zaczął ssać.
i ssał i ssał
i ssał i ssał
i ssał i ssał
i ssał i ssał
i oblizywał się ze smakiem
gdy wtem Murzyn mówi skonsternowany:
- ALE SZYBCIEJ, BO CZARNY KNECHT NADCHODZI!
« Ostatnia zmiana: 23 Lutego 2011, 08:28:45 wysłana przez [Yossarian] »
we few, we happy few, we band of brothers

Offline Brodziu

  • Zaawansowany użytkownik
  • ****
  • Wiadomości: 292
  • OS:
  • Windows XP Windows XP
  • Browser:
  • Firefox 3.6.13 Firefox 3.6.13
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #103 dnia: 25 Lutego 2011, 15:25:09 »
Po 40 latach małżeństwa przyjrzałem się mojej żonie:

- Kochanie, 40 lat temu mieliśmy tanie mieszkanie, tani samochód, spaliśmy
na sofie i oglądaliśmy TV w 10-calowym, czarno białym telewizorze, ale za
to, co noc spałem z cudowną 25-letnią dziewczyną.Teraz mam dużą willę,
piękny samochód, olbrzymie łóżko i telewizor plazmowy, ale sypiam z
65-letnią kobietą.
Wydaje mi się więc, że nie wywiązujesz się z naszej umowy
Na to moja żona, która nigdy nie traci zimnej krwi:
- Kochanie! Znajdź sobie cudowną 25-letnią dziewczynę, a ja sprawię, że
znowu będziesz mieszkał w tanim mieszkaniu, jeździł tanim samochodem, spał
na sofie i oglądał TV w 10-calowym, czarno-białym telewizorze.
---
Kochanie, wyrzuć śmieci!
- Q..wa, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
---
Na porodówce doktor prezentuje oszalałemu ze szczęścia ojcu nowo narodzone
dziecko. Ten bierze je ostrożnie na ręce i szepcze:
- Chłopczyk, Boże, chłopczyk...
Lekarz na to kwaśno:
- Dziewczynka! I niech pan puści mój palec...
---
Sposób spędzania czasu przez emerytów w różnych krajach:
- USA - butelka whisky i cały dzień na rybach.
- Francja - butelka wina i cały dzień na dziewczynach.
- Polska - butelka moczu i cały dzień w przychodni...
---
Na rynku pojawiła się viagra dla kobiet w postaci kremu. Należy ją sobie
łagodnie wsmarować w stopy.
Podobno dzięki temu można dłużej stać w kuchni przy zlewie, bez objawów zmęczenia...
---
- Czemu wegetarianki nie krzyczą podczas orgazmu?
- Boją się przyznać, że kawałek mięcha może sprawić taką radość.
---
Studencki wieczór w mieszkaniu jednego z nich. Muzyka łomocze na cały
regulator. Ktoś wrzeszczy, próbując udawać Michała Wiśniewskiego, ktoś tam
znów woła o wódkę.
Nagle dzwonek do drzwi.
Gospodarz:
- Kto, tam?
- Policja.
- Ale myśmy policji nie wzywali.
- Sąsiedzi wezwali.
- To idźcie do sąsiadów!
---
Mówi góral:
- Tak to prawda, telewizja kłamie nawet w prognozie pogody!
Bo gdy w Warszawie spadnie 30 cm śniegu,to krzyczą,
że klęska żywiołowa, a jak u mnie chałupa po dach zasypana,
to gadają, że są dobre warunki narciarskie...
---
Jasiu, nie mam soli, skocz do sąsiadki pożyczyć.
Po chwili:
- I co, dała?
- Dała.
- A gdzie sól?!
---
Spotyka sie dwóch znajomych. Jeden jest strasznie wściekły.
- Sukinsynu! - krzyczy
- Spałeś z moją dziewczyną!
Drogo za to zapłacisz!
- Chyba żartujesz - odpowiada zaatakowany
- Nie zwykłem płacić dwa razy za to samo.
---
Facet z miasta ożenił się z kobietą ze wsi i z ogromną ochotą przeprowadził
się na wieś. Jednak żona lubiła ponabijać się z jego mieszczuchowskiego
pochodzenia.
Do czasu, aż pewnego razu przy gościach powiedziała:
- Ty przecież nawet nie wiedziałeś jak wygląda prawdziwa krowa, dopóki mnie
nie poznałeś...
---
Pierwsze przykazanie faceta: Dziewczyna kumpla jest dla ciebie nietykalna.
Absolutnie. AB-SO-LUT-NIE! To sprawa honoru, uczciwości i dżentelmeństwa.
Nie wolno ci jej tknąć! Ani na trzeźwo, ani po pijaku.
Ni-chu-ja!
Nie ma od tego wyjątków.
Żadnych! Nigdy, przeku*wa nigdy.
Amen. Howgh.
Basta.
Drugi Amen.
Chyba, że jest niezła...
---
Wojtek (żonaty od 11 lat) - Od lat kocham tę samą kobietę.
Żona mnie zabije, jak się dowie!
Zbyszek (żonaty od 23 lat) - Mamy z żoną sposób na szczęśliwe pożycie
małżeńskie. Dwa razy w tygodniu idziemy do przytulnej restauracji, trochę
wina, dobre jedzenie... Żona chodzi we wtorki, a ja w piątki.
Henryk (żonaty od 17 lat) - Ktoś mi ukradł wszystkie karty kredytowe, ale
nie zamierzam zgłosić tego na policję. Złodziej wydaje mniej niż moja żona.
Mirek (żonaty od 12 lat) - Wszędzie zabieram moją żonę, ale Ona zawsze
znajduje drogę powrotną
Jurek (żonaty od 29 lat) - Zapytałem żonę: "Gdzie chciałaby pójść na naszą
rocznicę?".
Ona na to: "Gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam". Więc odpowiadam: "Może do
kuchni?"
Piotrek (żonaty od 3 miesięcy) - Zawsze trzymamy się za ręce.Jak puszczę, to
zaraz robi zakupy.
Michał (żonaty od 21 lat) - Żona ma elektryczną sokowirówkę, elektryczny
toster, elektryczny piecyk do chleba. Kiedyś powiedziała, że ma tyle
gadżetów, że nie ma gdzie usiąść. Więc jej kupiłem krzesło elektryczne.
Leon (żonaty od 11 lat) - Dostaliśmy z żoną pokój z łóżkiem wodnym w hotelu.
Żona nazwała go Morzem Martwym.
Władek (żonaty...... zdziwiony że kobiety tak długo żyją) - Żona zrobiła
sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto
odpadło...

 :P :rotfl: :P

Offline Ronin

  • BroWar
  • *****
  • Wiadomości: 320
    • Windows live.pl Brodzia
Odp: Dowcipy :)
« Odpowiedź #104 dnia: 11 Marca 2011, 09:22:02 »
- Mamo, mamo zrób mi śniadanie....

- Posłuchaj, to że sypiam z Twoim ojcem nie oznacza że możesz do mnie mówić "mamo".

- No to jak mam mówić??

- Normalnie, Stefan...

_____________________________________________
"Wytrysk następuje po kilkakrotnym przesunięciu dźwignią 22,
a ilość wyrzucanego płynu zależy od szybkości ruchów".
- instrukcja obsługi zraszacza
Oby do wiosny ...