Oooo widzę, że pare osób grało w King's Bounty. Ja także, ale do pewnego momentu, bo się zaciąłem. Chodzi mi o pierwszą część, podpowiedzcie jak pokonaliście Karadora? Karador to jest ten czarownik, który żyje w zamku w krainie umarłych, ma magiczny kamien, który daje moc jemu i jego oddziałom i jest delikatnie mówiąc wkur&#&ący
Co pójdę tam z moja armia to zawsze mnie pokona. Nie dość, że trzeba zniszczyć ten jego pieprzony kamień (który ma mnóstwo HP) to jeszcze pokonać jego armię. Ale to nic, bo co zniszczę jakiś jego oddział to albo on, albo jego nekromanci go wskrzeszają i się zaczyna zabawa od początku. Do tego ma on moc przejmowania moich oddziałów, które leją się miedzy sobą i dodatkowo tracę ludzi. Raz prawie go pokonałem, ale i tak jednak zrobił reinkarnację jakichś wamprów i mnie doboli i tyle było. No nie moge go pokonać, jak to zrobić? Bo odechciało mi się już tyle razy go przechodzić, a do tego coraz mniej mam do kupienia oddziałów w zamku i innych punktach. Ratujcie