Ostatnio odkryłem kolejną zaletę mieszkania w Gdańsku, a mianowicie Degustatornię piw
No cóż nie ukrywam, że od jakiegoś czasu zacząłem pojmować istotę piwa jako piwa, a nie jako koncernowego napoju piwopodobnego, oczywiście nie mam nic do tych co lubią te piwa (tyskie, lech, itd...) bo sam sie nimi nie raz upijałem. Ostatnio pije piwo niepasteryzowane Kasztelan. Różnica jest w smaku i zapachu odczuwalna bardzo. No i wracając do zasadniczego wywodu o piwach z degustatorni. Niemalże raj na ziemi :-) Wiadomo jakość kosztuje i piwa są od 7zł w górę, ale na 2-3 w weekend można sobie pozwolić, rodzajów piw jest ponad 100 z czego ja nie preferuje ciemnych piw, bo mi nie smakują... No i tak sobie testuje po kolei ostatnio piwo z miodem piłem całkiem sympatycznie.
Tutaj możecie sobie zobaczyć:
http://www.degustatornia.pl/