Pacyfik obejrzałem, całkiem spoko serial, ale książka była dużo lepsza. Dobrze, że najpierw ją przeczytałem, i ogólnie polecam. Polski tytuł Piekło Pacyfiku, Sledge'a. Podobnie było z Grą o Tron. Przeczytałem jednym tchem całą sagę Pieśni Lodu i Ognia, ale jak obejrzałem dwa odcinki Gry o Tron to zrezygnowałem. Niby efekty, rozmach, dobrzy aktorzy, ale to nie to co w książce.