Witajcie
Ostatnio toczę wojnę z cheaterami – doszedłem do wniosku, że te wszystkie cuda w grze które naprawdę często mnie spotykają w dużej części wynikają po prostu ze wspomagaczy a nie z tzw skilla gracza. W kilku przypadkach zdążyłem się przekonać, że moje obawy są słuszne – znalazłem podejrzane nicki na pbbans.
Moja wojna polega na codziennym kontrolowaniu (2-3x dziennie) pbans’a i wpisywaniu ludzi z polską flagą na czarną listę graczy na forum battlefield.pl. Cale szczęści że takich przypadków naprawdę jest mało, choć ostatnio napotkałem się na hacka którego PB prawdopodobnie z automatu nie wykrywa i gracze banowani są na podstawie PBSS’a. Znając pomysłowość i wiedzę rodzimych graczy nie wykluczam, że u jakiejś części znakomitych wymiataczy ich umiejętności wynikają nie z tzw. skilla. Czytam też posty ludzi piszących o skryptach kompensujących odrzut broni, spotowanie… Naturalnie nie wykrywalnych. Kurnia czy nikt nie potrafi się cieszyć grą, czy naprawdę nasza BFBS2-owa społeczność to w dużej mierze masa frustratów, zakompleksionych małolatów którym zależy jedynie na statach ? Nawet nie na wyniku i zwycięstwie tylko na ładnie wyglądającym współczynniku k/d ?
Szlag mnie trafia – oni po prostu okradają mnie z kasy. Z pieniędzy które wydałem na grę i z czystego funu jakiego oczekiwałem . Gram już długo, nie powinno mnie to wszystko dziwić ale jednak dziwi – za każdym razem niezależnie od gry jaką akurat się bawię.
Ale się rozpisałem a miało być krótko
Czy widzicie jakiś sens we wpisywaniu złapanych na gorącym uczynku „fiutków” stosujących cheaty na listę forum battlefield.pl. Czy korzystacie z tego żródła i wpisujecie tych delikwentów na Ban-listę Waszego serwera ? Słowem czy to co robię komuś w ogóle jest potrzebne ?
* post w tym temacie, nie chciałem niepotrzebnie tworzyć nowego. Można go przenieść w wygodniejsze dla Was miejsce (choćby do kosza)
Podzieliłem - zmodyfikowałem - jest bardziej czytelnie - djDziadek